Choć początkujący użytkownik gry (a jednocześnie weteran gier MMO) może odnieść wrażenie iż Allods jest typowym WoW-clonem, podobnie jak Runes of Magic, to z pewnością oferuje dużo nowocześniejsze rozwiązania. Przede wszystkim - grafika.
Allods jest zaprojektowany wręcz z niewiarygodnym pomysłem, cukierkowa WoWowa grafika jest przepiękna, to maksimum treści przy naprawdę prostych rozwiązaniach. Rezultat?
Dokładna grafika, płynna, nie rzucające się w oczy dziwne kolory czy kształty, przyjemne dla oka rozwiązania potrafiące mimo cukierkowatości zbudować mroczny klimat. Nic dziwnego, że wielu recenzentów opisuje grę jako "wzór" wyglądu MMO nowych generacji. Moim zdaniem ani zbliżająca się Terra, ani GuildForce 2 nie oferują tak przemyślanych rozwiązań.. Ale..
W końcu to tylko grafika. Może to mało dla typowego gracza MMO. Ja doceniam gry posiadające prostą grafikę ale grywalne. Natomiast wydane kilkadziesiąt milionów Euro sprawia, że jest to jedna z nielicznych gier.. gdzie lubię obserwować otaczający świat, a bieganie między mapami jest jak podróż po bajecznym świecie.
Muzyka jest chyba jednak największym sukcesem gry. Twórcy są.. już weteranami, mając na koncie podkład do Star Carafta. Są absolutnie, dla mnie, najlepsi na rynku.
Muzykowi opada szczęka.
A sama gra jaka jest? Typowe, rozbudowane MMO, z profesjami, klasami, butikiem, auction housem, reputacją i setką innych dodatków, które ciężko policzyć. Jako, że EO nie jest typowym MMORPG, przeciętny gracz Endlessa poczuje szybko różnicę.
Allods jak większość MMORPG nie posiada takiego nacisku na "social".
To jego duża wada, duża część itemów jest lore. Allods jest grą opartą przede wszystkim na robieniu questów, które w 90% można, ba, należy wykonać samemu.
Im szybciej, tym lepiej. Stąd pytanie, po co się komunikować?
Ano jest trochę powodów: dungeony, nowowprowadzony system gildii z okupowaniem wysp..
To co poraża w Allodsie mnie osobiście to nacisk na fabułę. Myślę, że gdyby chciało mi się czytać, te może i durne wypociny przy każdym z questów, to powstała by publikacja ala Władca Pierścieni. Tylko, że 99% nie czyta, bo jest to najzwyczajniej nieopłacalne. Nie zmienia to faktu, że cały świat jest pięknie zbudowany, jak i opisany.
Allody to wyspy powstałe na skutek wielkiego kataklizmu. Gra kładzie nacisk na PVP między dwoma wrogimi obozami (gracz wybiera frakcję przy rejestracji). Niestety, rozwiązania najnowsze doprowadziły do upadku PVP, który ma ratować nowy system gildii i okupowania wysp. Zobaczymy.
Allods nie jest grą idealną. Ba, daleko jej do takiej. Mimo, że jest darmowy, to gracze korzystające z butiqu mają dużo łatwiej. W końcu na grę poszły naprawdę grube pieniądze, które muszą się zwrócić. Problem w tym, że nie zwracają się twórcom tej gry. Ta bowiem została wykupiona przez jakąś inną firmę i w ogóle nawet nie mam ochoty się zgłębiać w ten temat - shit to shit. Widać to chociażby po świątecznych przedmiotach, które w dużej mierze nie są już tak wspaniałe graficznie.
Czy mogę wam polecić Allodsa? Jeśli lubicie przygody solo a nie frustruje was powolne expienie czy fakt, że po jednym z updatów 2 razy trudniej wbić level, to śmiało zapraszam do bajecznego świata. Allods nie jest grą łatwą, walka opiera się o logiczne wciskanie przycisków skilli, które mają pewne opóźnienie przed byciem ponownie dostępnymi do użytku. A jak na złość częstość updatów sprawia, że każdy dobry build może z dnia na dzień stać zdezaktualizowanym.
I co z Allodsem? Biorąc pod uwagę, że większość graczy odeszła, grę utrudniono, większość osób to weteranie, polecam zagrać osobą wytrwałym. Levele wbija się dość prosto, męczące jest natomiast robienie questów na reputację dla zdobycie dobrych itemów. o tyle męczące, że w ostatnią sobotę wykonałem pewne durne zadania 100 razy.
Sic!
Allods będzie prawdopodobnie przeciętniakiem, którego ilość graczy ustabilizuje się na pewnym niskim, ale stałym poziomie. W każdej chwili można się spodziewać patcha, który dokona wzrostu populacji. Cieszy to, że gra jest ustawicznie zmieniana, udoskonalana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz