Napięcie jest spore. Codziennie dostaję dużo pm'ów na gg. Polska społeczność chce już grać, a sam straciłem piątek i sobotę koczując przez pecetem. Mam nadzieję, że po weekendzie Arnoud znajdzie więcej czasu i włączy grę. Pozostaje jednak pytanie czy Arnoud nie wyłączył serva dlatego, że system antyDDoSowy (jak zwał tak zwał) po prostu nie działa. W konsekwencji możemy się spodziewać schematu: złowieszczy telefon do nowego hostera, awantura, zaimplikowanie nowego systemu, opóźnienie z tego wynikające do kilku tygodni.
Ostatnio rozgorzała awantura dosyć małego kalibru jednak interesująca. Jak wiecie chodzi o chmurki tekstowe u Goatów. Są one tożsame z chmurkami goatów na Endless Edge.
Kwestia, kto z kogo zerżnął. EE twierdzi, że chce "podążać" za mainem. Głupio to brzmi, kiedy to głupi napis był ważniejszy od największej zmiany - questów. Absurdalne tłumaczenie w połączeniu z "chmurką" na pewno po raz kolejny nie daje pewności, czy oglądamy nowy main server czy wielkie oszustwo próbujące imitować oryginalny twór Vulta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz